Najpierw trochę lenistwa, potem trochę pracy a na końcu wyjazdy :).
Mam dla Was na pół gotową notatkę o błyszczyku z Loreal, ale uważam, że ten temat, który dostaniecie dzisiaj jest bardziej interesujący i na czasie!
Dlaczego?
Dzięki stronie Frendi > >www.frendi.pl<< miałam okazję przeżyć jedne z najlepszych momentów tych wakacji!
Skorzystałam ja i moja cioteczna i nie powiem - jestem niezmiernie szczęśliwa, że przypadkowo wpadłam na tę stronę.
A zaczęło się od ciastek...
( zdjęcie zapożyczone z portalu Frendi, ponieważ jak swoim nie zdążyłam zrobić zdjęcia :D) Opakowania były typowych rozmiarów... oczywiście zewnętrzne dużo większe niż to wewnątrz. A w środku takie coś a'la biszkopciki, tyle że nadziewane)
A na co trafiłam dalej? :)