Dzisiejszego dnia dostałam dwie paczuszki.
Jedna koperta dosyć duża, bąbelkowa. Hmmm czekałam na jedną. Jest dosyć lekka.
Stwierdziłam, że to pewnie od firmy Lambre, która ostatnio pozwoliła mi wybrać z ich asortymentu jeden z nowych, pastelowych lakierów do paznokci w zamian za recenzję i zdjęcia :)
Druga natomiast... Promocyjnie podpisana Dr Irena Eris. Czyli nadeszła dłuugo oczekiwana przesyłka od Pharmaceris! :)
Macie już w wyobraźni to co dostałam?
Jeżeli nie to proszę bardzo ! Tak wyglądały obie przesyłki :)
Jak widać Poczta Polska nie obchodzi się delikatnie z produktami :)
Koperta z Pharmacerisu doszła uszkodzona no i kartka była kompletnie pomięta. Na szczęście obie są całe!
Od razu po przesłaniu wzięłam się za lakier i już za moment pojawi się recenzja.
A jeżeli chodzi o kurację kwasem migdałowym to jak narazie muszę go sobie darować. Po pierwsze po prostu się go obawiam i łuszczącej skóry :D
A po drugie niedługo mam wizytę u kosmetyczki, zapewne zaliczę znowu dermatologa. Chociaż z tym się okaże bo salon kosmetyczny prowadzi właśnie "Pani Dermatolog".
Mam nadzieję, że nie zrobi mi ze skóry masakry i faktycznie pomoże :)
Nieoczekiwanie złapała mnie angina i w drodzę do lekarza zaliczyłyśmy z mamą Hebe.
Bardzo spodobała nam się promocja od Loreal Paris ( 3 produkty w cenie dwóch, plus jeżeli ktoś posiada kartę hebe dostanie 4 rzecz od Loreal - błyszczyk) Tak więc i my skorzystałyśmy. Również za chwilę opiszę co się znalazło w naszym koszyku zakupowym Loreal :D
A tutaj proszę, można już się domyślać co takiego wybrałam :)
A już niedługo nowa recenzja lakieru Lambre!
Zapraszam ! :)
Nie zapominajcie również o dawaniu lajków na FanPage Facebook <klik>
Sama czekam na swoją przesyłkę z Pharmaceris, ciekawe jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńPewnie na dniach jakoś przyjdzie! Jak tylko zaczniesz kurację daj znać to tam się działo. Z chęcią zobaczę jak inni reagują na kwas migdałowy i jak to przechodzą :D
Usuń