Obserwatorzy

piątek, 5 czerwca 2015

Ochrona przeciwsłoneczna! Co chroni mnie przed nadmiernie szybkim opalaniem....? :)

Temat na topie!
Filtry UV, przyśpieszacze opalania, samoopalacze itd.
Widziałam mnóstwo rodzajów o przeróżnych cenach i specyfikacjach. BA! Nawet widziałam do włosów ;p Coś ciekawego... :D

Sama mam z natury ciemniejszą karnację z żółtymi pigmentami skóry, która łapie szybko opaleniznę i od razu staje się ona koloru złotego.

Czy zawsze?
Oczywiście, że i mi zdarza się spalić typowego raka! Rok temu to mi się przydarzyło i od razu nabyłam swój pierwszy filtr.... Mądry po szkodzie jak to mówią :D




Moim pierwszym zakupem był filtr w Bielendy SPF 30. Potrzebowałam czegoś na ochronę, ale 50 to dla mnie już za dużo. Ja po prostu uwielbiam opaleniznę ! 
Razem w zestawie  był dwufazowy przyśpieszacz opalania.  O SPF6. Zastanawia mnie jak to możliwe, że przyśpieszacz ma ochronę przed promieniowaniem.
No mniejsza :D
W każdym bądź razie ta promocja mnie skusiła :)
Za zestaw z tego co pamiętam zapłaciłam coś koło 15 zł w Rossmannie ;)

OCHRONNY KREM DO TWARZY - BIKINI BIELENDA SPF 30




Na filtry jestem  jakaś odporna. Mimo SPF 50, którego używałam nad jeziorem i tak się spiekłam niemiłosiernie. Moja siostra, od której filtr pożyczałam, nie miała aż takiego problemu. Widać moja skóra ma naprawdę dużą tendencję do łapania słoneczka. A może to siła sugestii? :)

Filtr od Bielendy sprawdził się na takiej samej zasadzie jak ten opisany wyżej. Na innego prócz twarzy nie używam filtrów. Trudno więc ocenić jego działanie.

Konsystencję  ma przyjemną, raczej rzadszą, nie pozostawia białych śladów w kontakcie z wodą, jak to mają tendencje niektóre z filtrów. 
Daje miłe uczucie na skórze, lekkiego nawilżenia, nie zostawia tłustego filmu. Cały wsiąka
Ma delikatniutki, lekki, przyjemny zapach.

DWUFAZOWY PRZYŚPIESZACZ OPALANIA - BIKINI BIELENDA SPF 6



Przyśpieszacz opalania... jak dla mnie to nie przyśpiesza tak jakbym tego chciała :D. Chociaż może lekko zmienia głębie opalenizny, przy długim opalaniu efekt może być bardziej widoczny.

Ma baaardzo przyjemny zapach! Wręcz go uwielbiam ! :)
Lekko tłustawa konsystencja po wtarciu kompletnie znika i wchłania się w skórę. Przyśpieszacz nie powoduje powstawania plam ani na skórze, ani na ubraniach :)

Bardzo przyjemny w dozowaniu za pomocą atomizera. Przed użyciem należy wstrząsnąć. Przez brązowe opakowanie można pod światło zobaczyć dwie substancje, które przed użyciem należy ze sobą wymieszać.

Z powodu zapachu i nadziei na szybkie efekty towarzyszy mi przy każdym opalaniu !



WODOODPORNA EMULSJA DO OPALANIA - ARGAN OIL 20SPF EVELINE COSMETICS



Ten kosmetyk dostałam w ramach testowania :) Nie byłam na początku nim zachwycona, bo bardzo rzadko używam filtrów. Ale stwierdziłam, że 20 przyda się na dłuższe wypady, żeby przy 40*C jednak nie zafundować sobie schodzącej skóry.


Jest duża, na pewno wydajna. 
Emulsja jest dosyć gęsta - zbita. Ma lekko odcień ecri co troszkę mnie zdziwiło, bo zazwyczaj filtry są najzwyczajniej białe. 
Ma przepiękny zapach! Naprawdę, mogłabym wcierać w siebie i wcierać dla samego zapachu :D 
Bardzo mi się podoba :) Niby kremowy, ale ma coś w sobie...
Filtr jak to filtr. Wchłania się w skórę bez oporów. Pozostawia ją bardzo fajnie nawilżoną.
Za tak przyjemną konsystencję i zapach nie odstawię jej na bok. Na pewno będę ją wykorzystywać przy kontakcie z wodą i plażą.






ARGANOWA MGIEŁKA SAMOOPALAJĄCA DO TWARZY I CIAŁA - Eveline Cosmetics



Ten produkt również dostałam w ramach testowania. 
Hmmm.... dziwnie mi się o niej wypowiadać. Tego typu produktów również nigdy nie używałam i nie wiem jak ją oceniać. Ile ma się czekać na efekty? Ile razy dziennie wcierać?


Producent zapewnia o "błyskawicznym wchłanianiu się i pogłębianiu kolorytu skóry bez smug i przebarwień".

I oczywiście! Błyskawicznie się wchłania  - absolutna prawda. 
Bez smug i przebarwień - nie pozostawia nic!
Nie plami ubrań - sprawdzone, również prawda! :)

Ale nie zauważyłam pogłębiania kolorytu... nie zauważyłam nadania jakiegokolwiek innego odcienia niż ten co miałam.
Wydaje mi się, że lekko nawilża skórę. Pozostawia ją błyszczącą, ale nie nachalnie, raczej rozświetloną. Polecam ją dla bladzioszków ponieważ dzięki mgiełce skóra wygląda troszkę "zdrowiej" jak to ujmę :)
Na dłoniach pozostawia lekkie uczucie lepkości. Na nogach tego nie czuję :D

Jedyne co mi się w niej nie spodobało to dziwny zapach. Na początku jest bardzo miły, ale z czasem zmienia się i jest nachalny, kompletnie nie podoba mi się, drażni... 
Dzień po użyciu maszynki do golenia spsiukałam nogi i w niektórych miejscach tam gdzie włoski już było widać, podrażniło je. Trwało to jakąś godzinę.

Jednakże mgiełka daje przyjemne uczucie chłodzenia...  jest ciekawym produktem! 
Dla osób z jasną karnacją poleciłabym spróbować. Może się okazać naprawdę czymś ciekawym dla Was :)

Koszt mgiełki to około 20 zł w cenie regularnej w Rossmannie.


A Wy macie jakieś swoje ulubione produkty brązujące, opalające, przyśpieszające lub filtry? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

* Będzie mi bardzo miło jeżeli podzielisz się ze mną swoimi przemyśleniami bądź opinią :)
* Każdy Wasz komentarz to dla mnie większa motywacja! :)